KONSERWACJA ZABYTKÓW

[My Little Pony]

Dzisiaj w wiadomościach na TVP3 mówili, koło autostrady A4 gdzieś na Kochłowicach odkryto jakieś piece hutnicze, z ok. IV wieku, ponoć to fragment najstarszej znanej osady na Śląsku, nawet nasz konserwator zabytków się wypowiadał - wie ktoś może coś więcej na ten temat?

[BeeR___]

TRakichh u nos mosz fachowcow... sami sie przyznali ze zle szukali jak budowano autostrada. jakie panstwo tacy poszukiwacze.

caly tekst:

Ślady wczesnośredniowiecznej osady hutniczej odkryli mieszkańcy Kochłowic w pobliżu autostrady A4. Plon ich odkrycia to na razie fragmenty glinianej ceramiki ręcznej roboty i znaczne ilości żużlu, pochodzącego z wytopu żelaza w dymarkach. Co dokładnie kryje ziemia okaże się dopiero na wiosnę, gdyż wtedy rozpoczną się zakrojone na szeroką skale badania archeologiczne. Jacek Pierzak, archelog ze śląskiej służby ochrony zabytków już teraz nie ma jednak wątpliwości, iż znalezisko to prawdziwa "bomba".

- Wstępnie datujemy osadę na IX wiek naszej ery, może nawet trochę wcześniej. Takich osad na naszym terenie było stosunkowo niewiele, zaś w Kochłowicach do tej pory najstarszym obiektem był XIII-wieczny gródek. Nie można też wykluczyć, iż wzniesienie, u podnóża którego ulokowana była osada, funkcjonowało jako miejsce schronienia na wypadek jakiś zagrożeń - wyjaśnia. Jak dodaje podczas budowy autostrady archeolodzy prowadzili w tym rejonie standardowe przy takich inwestycjach badania i wówczas nikt tego wykryli.

- Chwały nam to nie przynosi- śmieje się Jacek Pierzak. Humor mogą mu jednak popsuć uzbrojeni w wykrywacze metalu dzicy poszukiwacze skarbów, którzy już pojawili się na miejscu znaleziska.

- Kopiąc, niszczą nam stanowisko - martwi się Jacek Pierzak.