KONSERWACJA ZABYTKÓW

white

Zapraszamy do dyskusji na temat renowacji modernistycznego budynku mieszkalnego przy ul. Niedurnego 50.

Budynek zachował prawie wszystkie cechy stylowe okresu, w którym powstał. Renowację przeprowadzono w minimalnym, niezbędnym stopniu ingerując w oryginalne fasady budynku. Odtworzono część oryginalnych tynków, usunięto zabudowy loggi, przywrócono oryginalne gabaryty stolarki okiennej. Nie został użyty styropian. W czasie, kiedy zabytki modernizmu nie są jeszcze doceniane w powszechnej świadomości społeczeństwa możemy mówić o dużym sukcesie tej renowacji przeprowadzonej w naszym mieście.

Prosimy o Wasze opinie na ten temat.

martin13 · Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Mi osobiście efekt końcowy podoba się. Co mnie najbardziej cieszy, to to, że nie został użyty styropian, jak to ma miejsce choćby w sąsiadujących z Rudą Śląską miastach. W mieście jest, bardzo mało budynków z tego okresu i ten budynek po renowacji, myślę, że stanie się modernistyczną wizytówką miasta. Ale mnie bardzo rzucają się w oczy detale, których inni nie zauważają, więc zauważyłem, że w jednym z balkonów na parterze jest jedno małe okno, które nie pasuje do reszty. Ale to tylko mały detal, który nie wpłynie na moją dobrą ocenę tej renowacji Smile

white

Jak słusznie Pan zauważył, modernizm składa się z detali, rytmiki, osiowości, równomierności i powtarzalności. Liczba przekształceń i zaniedbań dokonanych w okresie komunizmu była na tym budynku ogromna. Już sama likwidacja zabudowanych balkonów była dość trudnym społecznie przedsięwzięciem, nie wspominając o wymianie i wstawieniu kilku zupełnie nieadekwatnych do całości okien. Mimo kilku drobiazgów. które nie zostały doprowadzone w 100% do stanu z okersu budowy obiektu, jesteśmy bardzo zadowoleni z tej renowacji.
pozdrowienia!

BeeR

Panie Konserwatorze.... cało Polska sie z nos nabijo. To tak jakby trupa pomalować, żeby wyglądoł jak żywy Smile

Jo w robocie (firma budowlano, szczególnie remonty budynków) spotykom sie z różnymi ludźmi... z tej branży, z różnych regionów polski. Każdy jak słyszy Ruda Śląska, a szczególnie Nowy Bytom (tu jest nasza siedziba) to mo dziwny uśmiech na twarzy... Reklama jak nigdy do naszego miasta Smile

martin13 · Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

A jeśli można się spytać, to z czego tak sie nabijają Question

Że ten budynek nie został pomalowany w jakiś pstrokaty kolor i nie obłożyli go styropianem Question

BeeR

Z tego, że go odnowili tylko na zewnątrz a w środku rudera, tak samo wyglądają budynki na skrzyżowaniu czarnoleśnej z niedurnego... z zewnątrz super a od podwórka strach się bać.

Black · Gość

BeeR

Hmm to ja chyba w innej rzeczywistości żyję... Wynajmuję pomieszczenia za budynkiem przy Czarnoleśnej (ten gdzie jest oddział SKOK) czyli od placu... rozpadające się chlywiki, których nie wolno wyburzyć bo: "Są jedne z ostatnich i należy wyremontować je" a plac to jedno wielkie bagno, że samochodem wjechać nie można. Elewacja budynków już nie pamięta nawet jaki kolor miała, tych okien co nie wymienili sobie mieszkańcy sami, nie można otworzyć. Ale możliwe że w sierpniu coś się zmieniło.

Co do Niedurnego 50... Jakby było wszystko w porządku to chyba nie było by o to tyle hałasu. Fakt zapałki poprzyklejane to robota mieszkańców. Jednak odpadające tynki to chyba ząb czasu.

Black · Gość

Co do Niedurnego 50... Jakby było wszystko w porządku to chyba nie było by o to tyle hałasu. Fakt zapałki poprzyklejane to robota mieszkańców. Jednak odpadające tynki to chyba ząb czasu.[/quote]

Szanowny Panie !

Trudno jest zadowolić ludzi, co to uważają, że wszystko im się należy i to natychmiast. Jak już napisałem, w budynku przy ul. Niedurnego 50 w ostatnich latach wykonano szereg kosztownych prac. Mimo to mieszkańcy nie tylko nie są zadowoleni, ale dodatkowo domagają się malowania klatek schodowych, które zdewastowali. Myślę, że takie działanie jest możliwe. Miasto winno pomalować owe nieszczęsne klatki i obciążyć kosztami sprawców dewastacji, czyli lokatorów. Solidarnie. Jeśli ktoś natomiast nie chce mieszkać w gminnym budynku, może sobie zawsze wynająć inne mieszkanie, najlepiej w prywatnej kamienicy. Ciekawi mnie jedynie, jaka będzie reakcja właściciela takiego budynku na odciskanie brudnych rąk na ścianach klatki schodowej ?
Nadmieniam, że żądania wykonania naraz wszelkich możliwych remontów w jednym obiekcie są, mówiąc delikatnie, bezczelne. Miasto posiada dziesiątki budynków, które zostały przejęte od zakładów przemysłowych i stara się je remontować. Część z nich to obiekty zabytkowe. Przywracanie im świetności to proces wieloletni i kosztowny, co widać najlepiej w Nowym Bytomiu. Jednak każdy, kto obserwuje Rudę Śląską w okresie ostatnich dziesięciu lat, dostrzeże wiele pozytywnych zmian, czego i Panu życzę. Niestety, nie da się zrobić wszystkiego naraz.
Pozdrawiam serdecznie, Henryk Mercik.